Autor |
Wiadomość |
Leszek |
Wysłany: Śro 12:48, 13 Wrz 2006 Temat postu: Re: Pytanie do Leszka |
|
Dymkowa napisał: |
/ ... /
Czy mogę Cię poprosić o rozmowę na ten temat? Co zawieracie w tekście umowy, co zapobiega takim zdarzeniom ? Jak najbardziej zgadzam się z Twoją opinią, że wycofanie się wolontariusza z programu odbija się wyraźnie na skuteczności dogo. Dlatego ciekawa jestem, jak się próbujecie przed tym ustrzec?
|
Hej
Teraz robimy tak:
W zajeciach uczestniczą wyłącznie studenci pedagogiki, ped. resocj. prac. cocjal etc. Jest to oficjalna praktyka lub dzialalnosc kola naukowego.
No i to jest lepsze niz najwspanialsze umowy.
Nikt nie zaryzykuje spalenia sobie mostow na uczelni.
... no prawie nikt
Wiesz - po prostu na pelen gwizdek nastawilismy sie na prace wylacznie z proff - albo obecnymi albo przynajmniej przyszłymi ... to być może krzywdzi wielu fajnych ludzi o specjalności elektronik na przyklad ale ja juz za stary jestem na te ciagle eksperymenty - mam z tego wariactwa material na 3 ksiazki ale i poczucie, ze zrobilbym 10 razy wiecej stawiając od poczatku wręcz brutalne wymagania a nie "leczac" swoich pożal sie Boże wspolpracownikow zamiast podopiecznych ...
Nie wiem jak w W-wie .. tu na Slasku nie jest latwo z tymi uczelniami ale zwykla metoda trzeba poznać 300 ludzi, zeby znaleźć tych 5 sensownych a potem juz z górki |
|
|
Dymkowa |
Wysłany: Śro 9:08, 13 Wrz 2006 Temat postu: |
|
Wiem, że Piotr bardzo pilnuje, aby to forum zachowało właściwy, wysoki poziom - a i nam na tym bardzo zależy
Śpij smacznie, poczekam na odpowiedź jeszcze ciut dłużej |
|
|
Leszek |
Wysłany: Wto 23:58, 12 Wrz 2006 Temat postu: |
|
No dobra - to cos napisze ... tylko sie wyspie troszke ... bo ostatnio jakos tak niedospany jestem w ramach walk z róznymi swirami ... ...
ale po paru miesiacach nie wchodzenia tu stwierdzam, ze tu w miare normalnie ... cóż za niespodzianka ...
hehe pozdrawiam wszystkich! |
|
|
Hekatte |
Wysłany: Wto 23:24, 12 Wrz 2006 Temat postu: |
|
Zawsze jest sens, kiedy ktoś pyta.
Pozdrawiam
Ps. Swoją drogą sam jestem ciekaw. |
|
|
Leszek |
Wysłany: Wto 23:23, 12 Wrz 2006 Temat postu: |
|
no ładnie - a ja myslałem, że to forum umarło smiercia naturalna
--- jeszcze jest sens, zebym odpowiadał? |
|
|
Dymkowa |
Wysłany: Pon 16:36, 10 Lip 2006 Temat postu: Pytanie do Leszka |
|
Nie jestem pewna, czy do tego działu, ale pytanie poniekąd dotyczące spraw prawnych, więc - pozwalam sobie.
Czytam dział "dogoterapia" na dogomanii - sięgając mocno wstecz i trafiając na niezmiernie ciekawe rzeczy - oczywiście, jak już uda mi się przebić przez rozliczne "jakiego psa dla chorego dziecka?", "gdzie kursy" itd. itp...
17.06.04 pojawił się wątek "dogoterapia" - bardzo rozbudowany, głównie o specjalistach, dogoterapeutach etc. W którymś momencie Leszek napisał o faktycznych zagrożeniach dla pracy w dogo, np o rezygnacji wolontariusza, a co za tym idzie - przerwaniu ciągłości terapii. Wspomniałeś, Leszku, o zabezpieczeniu się poprzez mądre skonstruowanie umowy wolontariackiej. Czy mogę Cię poprosić o rozmowę na ten temat? Co zawieracie w tekście umowy, co zapobiega takim zdarzeniom ? Jak najbardziej zgadzam się z Twoją opinią, że wycofanie się wolontariusza z programu odbija się wyraźnie na skuteczności dogo. Dlatego ciekawa jestem, jak się próbujecie przed tym ustrzec? |
|
|