Terapia z udziałem psów-metody pracy, problemy, informatorium dziedzinowe

Hekatte

Jak w temacie. Czy testować dogłębnie psy, na wszystkie możliwe sposoby, z PTI i PT2 łącznie czy też większą uwagę zwracac na ludzi. Na ich wykształcenie, umiejętności komunikowania i nawiązywania kontaktów z ludzmi, delikatnosc i subtelnosc,a przdewszystkim porządną wiedzę w zakresie wykonywanej pracy dogoterapeutycznej?
Moje zdanie?
Paca z ludźmi niepełnosprawnymi czy też wogóle ludźmi, wynaga niebywałych wręcz umiejętności. Poprzeczka wedłóg mnie powinna byc zawieszona bardzo wysoko i dla psa i dla człowieka-przewodnika tego psa. To ma być zespół, zgrany do maksimum.
Wiem, że z osób któe znam a które zajmują sie dogoterapią Majka ma bardziej "ortodoksyjny" stosunek do testowania psów i ludzi niż ja...ale czy to źle ?
Jak zatem powinny wyglądać takie testy, na co zwraca uwagę i czy da się w pełni sprawdzić czy zespół pies+człowiek bedzie sie nadawał do pracy w dogo?

Leszek

mysle ze juz sporo swoich pogladow wyrazilismy tu:

http://www.dogoterapia.fora.pl/viewtopic.php?p=32#32

- ciekaw jestem czy w warunkach otwartego forum uda nam sie utrzymac poziom Shocked

... osobiscie watpię niestety - ale bede pomagal na ile to mozliwe - bo rzecz jest cenna ...

PS
i mam od razu info dla administracji i nowych userów Cool

- ja osobiscie nie bede dyskutowal ani nawet zauwazal postow od osob, ktore beda anonimowe Wink

- to zbyt powazny temat, zeby ktos tu sie np. wypluwal bez porzadnego przedstawienia ...howgh! Twisted Evil