 |
Terapia z udziałem psów-metody pracy, problemy, informatorium dziedzinowe dogoterapia
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Majka
Straszna Gaduła
Dołączył: 30 Maj 2006
Posty: 138
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw 21:42, 27 Lip 2006 Temat postu: Kamieńczyk nad Liwcem |
|
|
To kolejne miejsce warte odwiedzenia razem z psem.
Jak ktoś lubi wędrówkę to proponuję dojechać do Urli p.Warszawą i z tamtąd pieszo powędrować na Świniotop. Droga jest ładna, często kręta, wśród drzew i pól. Po drodze można odwiedzić Loretto, słynne miejsce nawiedzeń. Mija się też pamiątkę Cudu nad Wisłą- przydrożną kamienną kapliczkę z 1920 roku z malowaną akwaforą postacją Matki Boskiej. Ciekawostką jest to że właśnie ta kapliczka należy do tkz. wędrownych, czyli że w przeszłosci jej miejsce docelowe to łąki 3 km na wschód, łąka na której ponoć zginęło sporo naszych wojaków na koniach.
Jak już dojdziemy do Kamieńczyka koniecznie trzeba zatrzymać sie nad Liwcem, który na tym odcinnku jest najszerszy i....najczystrzy.
Mimo wzpasania koni i krw na okolicznych łąkach, woda filtrowana jest przez piasek, dzięki czemu woda jest naprawdę krystalicznie czysta i chłodna.
Duże płycizny pozwalaja na oswajanie co niektórych psów z wodą. Własnie tu nauczyłam swojego starszego psa nie lękania się wody. Trwało to z kilka razy, ale teraz ...już na sam widok tak szrokich łąk i płytkiej wody w 15 letniego psa wstęuje młody duch.
Sam Kamienczyk ma dwie godne polecenia knajpki, gdzie wolno i nawet trzeba przycupnąć z psem. Wyśmienita herbata z wody oligoceńskiej i jeszcze lepsza zapiekanka wegetariańska, miska z wodą dla psa to idealne miejsce na chwilowy odpoczynek.
Kamieńczyk to niegdysiejszy mazowiecki podt flisacki, w którym tradycje flisackie spływu drewna, przechodziło z pokolenia na pokolenie. Do czasu....gdy ukazem carskim odebrano ten przywilej za udział w powstaniach.
Nigdy już miasteczko nie stało się potęgą. Pozostały resztki przystani, która zarasta wierzbowy zagajnik.
Etnograficznym kultywowaniem tradycji jest , warta obejrzenia "Galeria w komórce". Prywatna galeria posiada w swoich zbiorach, masę rzeczy które pochodza z Kamienczyka i tu zostały zrobione. Gospodarze sprzedają też wyśmienity miód z własnej pasieki.Zresztą właśnie miód staje się głównym źródłem dochodów miasteczka.
Ci którzy lubia podróż sentymentalną, do czasów wsi XIX-nej, znajdą tu niską drewniana zabudowę ułożoną w całych kwartałach ulic.
Najstarszy dom, znajduje sie tuż przy kościele. Stare stodoły strzechą kryte, drewniane płoty ściągają co roku pod koniec lipca fotografików i malarzy. Ja osobiście polecam jednak krajobraz nad samym Liwcem i odpływem do Bugu. Czuje się tu dzikoścć i Mazowsza i ...już Podlasia. Wierzby omuskane wiatrem, łaki zlaewane co roku przez wodę, poszarpane brzegi, i kursująca tu tratwa ładunkowa, z której można podziwiać krajobraz bez drutów. To jest to. A wszystko w towarzystwie psa.
Nie ma tu również najmniejszego problemu z noclegiem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
|
|
Możesz pisać nowe tematy Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|